Ciąża osteopatycznym okiem,
czyli stan błogosławiony i ciążące na nim mity.
Mimo, że żyjemy w XXI wieku czasami mam wrażenie, że ciąża jest tematem przewodnim zbiorów mitów i legend rodem ze średniowiecza. Wiele kobiet zwyczajnie nie wie, że osteopatia może rozwiązać mnóstwo dyskomfortów pojawiających się w trakcie ciąży lub trwa w przeświadczeniu, że taka terapia mogłaby zaszkodzić dziecku.
Antoine de Saint-Exupéry powiedział, że
„Tylko nieznane przeraża człowieka.
Ale dla tego kto mu stawia czoło, ono już nie jest nieznane”
Postanowiłam wziąć pod lupę kilka niejasności i rzucić na nie nieco światła, żeby rozwiać lęk przed nieznanym
i wprowadzić nieco komfortu w temacie.
Mit nr 1
I trymestr ciąży jest przeciwwskazaniem do terapii.
Przyjrzyjmy się temu na spokojnie. Przeciwwskazaniem do terapii jest brak wiedzy i umiejętności terapeuty, a kim jest osteopata? Osteopata to osoba z wykształceniem medycznym, która wedle polskich standardów najpierw kończy kilkuletnią medycynę lub fizjoterapię, żeby móc zacząć kolejne, 4-5 letnie studia medycyny osteopatycznej. Osoba z takim zapleczem naukowym w dziedzinach anatomii i fizjologii zawsze przeprowadzi dokładny wywiad
i badanie i w razie wystąpienia jakichkolwiek czerwonych flag skonsultuje Pacjentkę z lekarzem prowadzącym.
Ciąża jest stanem fizjologicznym, a to że ciało kobiety wtedy zmienia się jest normalne. Fizjolodzy mówią, że najcięższy maraton, jaki jest w stanie pokonać ciało kobiety to ciąża i poród. Zmiany zaczynają się w momencie zapłodnienia i mają miejsce do momentu porodu. Dla mnie brzmi to jak WSKAZANIE do wsparcia organizmu kobiety w tym okresie.
Wszystko fajnie, ale co mam na myśli przez wsparcie?
Klasyczny przypadek z gabinetu. Pacjentka w I trymestrze ciąży zgłasza się do mnie z bólem odcinka lędźwiowego kręgosłupa i pyta „Pani Magdo czemu, tak się dzieje? Nie mam wielkiego brzucha, jestem szczupła i już mam rwę kulszową.”
Dlaczego?
Dlatego, że estrogen i relaksyna już zwiększają elastyczność tkanki łącznej. Estrogen, podobnie jak progesteron jest produkowany przez jajnik. Natomiast w 2 trymestrze jego produkcja przesuwa się i jest produkowany również
w łożysku. Poziom wzrasta aż do momentu porodu, ponieważ wiąże wodę i „zmiękcza” tkankę. Miękkie tkanki są nam potrzebne już na tak wczesnym etapie, żeby zapewnić mobilność i miejsce dla płodu. Nie działa on jedynie na więzadła macicy ale również na więzadła stabilizujące kręgosłup, przez co będzie bardziej podatny na tego rodzaju incydenty.
A Czy słyszeliście może kiedyś o kobiecie w ciąży, która skręciła kostkę na prostej drodze, bez powodu? Wymieniony przeze mnie mechanizm działa również na aparat stabilizujący stawy
i dość często dzwonią do mnie Pacjentki z zapytaniem, czy mogą się do mnie zgłosić, pomimo tego, że są w ciąży. Oczywiście, że tak! Nie widzę powodu, żeby zostawić Pacjentkę bez pomocy na 9 miesięcy.
Mit nr 2
Zgaga? Spuchnięte nogi? To są normalne i nic się nie da zrobić.
Na to się po prostu nie godzę! To, że te symptomy występują u większości kobiet to nie znaczy, że nie da się z tym nic zrobić, jeśli zna się ich mechanizm powstawania.
Wspomnieliśmy już o relaksynie i estrogenie. Ale gdyby działał sam estrogen to miałybyśmy problem, bo oprócz „miękkości” macica musi również utrzymać płód, więc do gry wkracza antagonista estrogenu, czyli progesteron. Jest głównym hormonem ciążowym.Funkcją hormonu jest umożliwienie donoszenia ciąży. Niestety ten mechanizm nie jest tak mądry, żeby działać wybiórczo na macicę, a na inne układy już nie. Dlatego skutkiem tego zwiększonego oddziaływania progesteronu mogą być zaparcia, u niektórych kobiet żylaki, również infekcje układu moczowego.
A to drogie Panie i Panowie są przypadłości, w których terapia osteopatyczna skutecznie może przeciwdziałać, podobnie jak w przypadku:
Brzmi znajomo?
Przeskoczmy na chwilkę do 3 trymestru. Pokuszę się o stwierdzenie, że brzuch jest już zdecydowanie widoczny
i Pacjentki najczęściej przychodzą z bólem pleców i miednicy. Często kobiety zgłaszają coś co wydaje im się dziwne,
a mianowicie ból w pachwinie lub wargach sromowych po jednej stronie. Może się tak dziać w wyniku napiętego więzadła macicy. Jeśli napięcie w obrębie macicy jest zaburzone to może wpłynąć na ułożenie dziecka w łonie matki i na jego postawę, a w przyszłości możemy mieć u takiego dziecka do czynienia ze skoliozą o podłożu funkcjonalnym. Osteopata zadba nie tylko o kręgosłup ale również o prawidłowy tonus macicy.
Mit 3
W ciąży nie wolno biegać, ani ćwiczyć.
W tym wypadku wszystko zależy od tego jaki tryb życia prowadziła kobieta przed ciążą oraz jak znosi samą ciążę.
Ze względu na zmiany, które pojawiają się w budowie ciała, zmiany ciśnień, są czynności i ćwiczenia, których nie powinno się wykonywać w danym etapie ciąży ale są również takie, które utrzymają kobietę w dobrej kondycji, zmniejszą dolegliwości i takie, które przygotują kobietę do porodu. Wykwalifikowany terapeuta odpowie na wszystkie pytania i indywidualnie dostosuje postępowanie.
Momencik, jak to osteopata przygotuje do porodu?
Gdybym chciała w dwóch słowach odpowiedzieć na pytanie - co jest celem terapii osteopatycznej w trakcie ciąży - to odpowiedziałabym zapewnienie przestrzeni.
Po pierwsze dlatego, że trzeba zapewnić bobaskowi wystarczającą ilość miejsca w brzuchu mamy, co można osiągnąć przez mobilizację miednicy, kręgosłupa, rozluźnienie tkanek. W 3 trymestrze ważna jest zwłaszcza praca na dnie miednicy, gdyż zmniejsza prawdopodobieństwo rozerwania krocza w trakcie porodu naturalnego.
Jednak mówiąc o zapewnieniu przestrzeni, myślę również o przestrzeni emocjonalnej, gdyż dla osteopaty nie liczy się się jedynie fizyczna część Pacjenta ale również jego kontekst, czyli sfera emocjonalna. A w trakcie ciążowego maratonu w głowach Pacjentek wiele się dzieje.
W pierwszym, psychologicznie nieco ambiwalentnym trymestrze pojawiają się zmiany nastroju.
W zależności od tego, czy to była długo wyczekiwana ciąża, czy raczej nieoczekiwana, pojawia się zwątpienie
i strach lub poczucie spełnienia marzeń. Jest to również najbardziej stresujący okres ze względu na to, że badania prenatalne na tym etapie mają za zadanie wykluczenie niektórych trisomii jak np. Zespół Downa.
W II trymestrze kobiety koncentrują się na dziecku, a w momencie gdy odczuwalne są pierwsze ruchy dziecka ciąża staje się bardziej realna.
I wtedy nadchodzi mój ulubiony III trymestr. Połowa kobiet w szale zakupów, bo kiedy w przypadku pierwszej ciąży wszystko jest gotowe po ustaleniu płci dziecka, tak przy kolejnej ciąży na tym etapie zazwyczaj dopiero malowany jest pokoik. A do szału zakupów dochodzi roztargnienie, które jedna z moich Pacjentek pieszczotliwie określiła „mózgiem ciążowym” i przyznaję, przyjęło się. Na tym etapie też rozmawiamy w gabinecie o tym, kiedy pojawić się po porodzie i dlaczego: praca z blizną, rozstęp kresy białej itd., dla niektórych zalecam wsparcie innych specjalistów jak dietetyk, czy psycholog.
Troszkę się rozpisałam, więc króciutko podsumuję słowami Kamili Kampy:
„Strach jest jak balast w balonie - wystarczy go, wyrzucić, aby się wznieść wyżej.”
Mam nadzieję, że po tej lekturze, żadna Pacjentka nie będzie się bała odwiedzić osteopaty. Pamiętajcie, ciąża nie jest chorobą! A dla mnie najważniejsze jest, aby kobieta oczekująca na dziecko, każdego dnia kładła się spać i budziła
z uśmiechem na ustach i mam nadzieję, że będę mogła zapewnić odpowiednie wsparcie w swoim gabinecie dla wielu z Was.
czyli stan błogosławiony i ciążące na nim mity.
Mimo, że żyjemy w XXI wieku czasami mam wrażenie, że ciąża jest tematem przewodnim zbiorów mitów i legend rodem ze średniowiecza. Wiele kobiet zwyczajnie nie wie, że osteopatia może rozwiązać mnóstwo dyskomfortów pojawiających się w trakcie ciąży lub trwa w przeświadczeniu, że taka terapia mogłaby zaszkodzić dziecku.
Antoine de Saint-Exupéry powiedział, że
„Tylko nieznane przeraża człowieka.
Ale dla tego kto mu stawia czoło, ono już nie jest nieznane”
Postanowiłam wziąć pod lupę kilka niejasności i rzucić na nie nieco światła, żeby rozwiać lęk przed nieznanym
i wprowadzić nieco komfortu w temacie.
Mit nr 1
I trymestr ciąży jest przeciwwskazaniem do terapii.
Przyjrzyjmy się temu na spokojnie. Przeciwwskazaniem do terapii jest brak wiedzy i umiejętności terapeuty, a kim jest osteopata? Osteopata to osoba z wykształceniem medycznym, która wedle polskich standardów najpierw kończy kilkuletnią medycynę lub fizjoterapię, żeby móc zacząć kolejne, 4-5 letnie studia medycyny osteopatycznej. Osoba z takim zapleczem naukowym w dziedzinach anatomii i fizjologii zawsze przeprowadzi dokładny wywiad
i badanie i w razie wystąpienia jakichkolwiek czerwonych flag skonsultuje Pacjentkę z lekarzem prowadzącym.
Ciąża jest stanem fizjologicznym, a to że ciało kobiety wtedy zmienia się jest normalne. Fizjolodzy mówią, że najcięższy maraton, jaki jest w stanie pokonać ciało kobiety to ciąża i poród. Zmiany zaczynają się w momencie zapłodnienia i mają miejsce do momentu porodu. Dla mnie brzmi to jak WSKAZANIE do wsparcia organizmu kobiety w tym okresie.
Wszystko fajnie, ale co mam na myśli przez wsparcie?
Klasyczny przypadek z gabinetu. Pacjentka w I trymestrze ciąży zgłasza się do mnie z bólem odcinka lędźwiowego kręgosłupa i pyta „Pani Magdo czemu, tak się dzieje? Nie mam wielkiego brzucha, jestem szczupła i już mam rwę kulszową.”
Dlaczego?
Dlatego, że estrogen i relaksyna już zwiększają elastyczność tkanki łącznej. Estrogen, podobnie jak progesteron jest produkowany przez jajnik. Natomiast w 2 trymestrze jego produkcja przesuwa się i jest produkowany również
w łożysku. Poziom wzrasta aż do momentu porodu, ponieważ wiąże wodę i „zmiękcza” tkankę. Miękkie tkanki są nam potrzebne już na tak wczesnym etapie, żeby zapewnić mobilność i miejsce dla płodu. Nie działa on jedynie na więzadła macicy ale również na więzadła stabilizujące kręgosłup, przez co będzie bardziej podatny na tego rodzaju incydenty.
A Czy słyszeliście może kiedyś o kobiecie w ciąży, która skręciła kostkę na prostej drodze, bez powodu? Wymieniony przeze mnie mechanizm działa również na aparat stabilizujący stawy
i dość często dzwonią do mnie Pacjentki z zapytaniem, czy mogą się do mnie zgłosić, pomimo tego, że są w ciąży. Oczywiście, że tak! Nie widzę powodu, żeby zostawić Pacjentkę bez pomocy na 9 miesięcy.
Mit nr 2
Zgaga? Spuchnięte nogi? To są normalne i nic się nie da zrobić.
Na to się po prostu nie godzę! To, że te symptomy występują u większości kobiet to nie znaczy, że nie da się z tym nic zrobić, jeśli zna się ich mechanizm powstawania.
Wspomnieliśmy już o relaksynie i estrogenie. Ale gdyby działał sam estrogen to miałybyśmy problem, bo oprócz „miękkości” macica musi również utrzymać płód, więc do gry wkracza antagonista estrogenu, czyli progesteron. Jest głównym hormonem ciążowym.Funkcją hormonu jest umożliwienie donoszenia ciąży. Niestety ten mechanizm nie jest tak mądry, żeby działać wybiórczo na macicę, a na inne układy już nie. Dlatego skutkiem tego zwiększonego oddziaływania progesteronu mogą być zaparcia, u niektórych kobiet żylaki, również infekcje układu moczowego.
A to drogie Panie i Panowie są przypadłości, w których terapia osteopatyczna skutecznie może przeciwdziałać, podobnie jak w przypadku:
- Bólów głowy
- Nudności
- Zgagi
- Refluksu
- Opuchniętych nóg
- Żylaków
- Zadyszki
- Bólu pleców
Brzmi znajomo?
Przeskoczmy na chwilkę do 3 trymestru. Pokuszę się o stwierdzenie, że brzuch jest już zdecydowanie widoczny
i Pacjentki najczęściej przychodzą z bólem pleców i miednicy. Często kobiety zgłaszają coś co wydaje im się dziwne,
a mianowicie ból w pachwinie lub wargach sromowych po jednej stronie. Może się tak dziać w wyniku napiętego więzadła macicy. Jeśli napięcie w obrębie macicy jest zaburzone to może wpłynąć na ułożenie dziecka w łonie matki i na jego postawę, a w przyszłości możemy mieć u takiego dziecka do czynienia ze skoliozą o podłożu funkcjonalnym. Osteopata zadba nie tylko o kręgosłup ale również o prawidłowy tonus macicy.
Mit 3
W ciąży nie wolno biegać, ani ćwiczyć.
W tym wypadku wszystko zależy od tego jaki tryb życia prowadziła kobieta przed ciążą oraz jak znosi samą ciążę.
Ze względu na zmiany, które pojawiają się w budowie ciała, zmiany ciśnień, są czynności i ćwiczenia, których nie powinno się wykonywać w danym etapie ciąży ale są również takie, które utrzymają kobietę w dobrej kondycji, zmniejszą dolegliwości i takie, które przygotują kobietę do porodu. Wykwalifikowany terapeuta odpowie na wszystkie pytania i indywidualnie dostosuje postępowanie.
Momencik, jak to osteopata przygotuje do porodu?
Gdybym chciała w dwóch słowach odpowiedzieć na pytanie - co jest celem terapii osteopatycznej w trakcie ciąży - to odpowiedziałabym zapewnienie przestrzeni.
Po pierwsze dlatego, że trzeba zapewnić bobaskowi wystarczającą ilość miejsca w brzuchu mamy, co można osiągnąć przez mobilizację miednicy, kręgosłupa, rozluźnienie tkanek. W 3 trymestrze ważna jest zwłaszcza praca na dnie miednicy, gdyż zmniejsza prawdopodobieństwo rozerwania krocza w trakcie porodu naturalnego.
Jednak mówiąc o zapewnieniu przestrzeni, myślę również o przestrzeni emocjonalnej, gdyż dla osteopaty nie liczy się się jedynie fizyczna część Pacjenta ale również jego kontekst, czyli sfera emocjonalna. A w trakcie ciążowego maratonu w głowach Pacjentek wiele się dzieje.
W pierwszym, psychologicznie nieco ambiwalentnym trymestrze pojawiają się zmiany nastroju.
W zależności od tego, czy to była długo wyczekiwana ciąża, czy raczej nieoczekiwana, pojawia się zwątpienie
i strach lub poczucie spełnienia marzeń. Jest to również najbardziej stresujący okres ze względu na to, że badania prenatalne na tym etapie mają za zadanie wykluczenie niektórych trisomii jak np. Zespół Downa.
W II trymestrze kobiety koncentrują się na dziecku, a w momencie gdy odczuwalne są pierwsze ruchy dziecka ciąża staje się bardziej realna.
I wtedy nadchodzi mój ulubiony III trymestr. Połowa kobiet w szale zakupów, bo kiedy w przypadku pierwszej ciąży wszystko jest gotowe po ustaleniu płci dziecka, tak przy kolejnej ciąży na tym etapie zazwyczaj dopiero malowany jest pokoik. A do szału zakupów dochodzi roztargnienie, które jedna z moich Pacjentek pieszczotliwie określiła „mózgiem ciążowym” i przyznaję, przyjęło się. Na tym etapie też rozmawiamy w gabinecie o tym, kiedy pojawić się po porodzie i dlaczego: praca z blizną, rozstęp kresy białej itd., dla niektórych zalecam wsparcie innych specjalistów jak dietetyk, czy psycholog.
Troszkę się rozpisałam, więc króciutko podsumuję słowami Kamili Kampy:
„Strach jest jak balast w balonie - wystarczy go, wyrzucić, aby się wznieść wyżej.”
Mam nadzieję, że po tej lekturze, żadna Pacjentka nie będzie się bała odwiedzić osteopaty. Pamiętajcie, ciąża nie jest chorobą! A dla mnie najważniejsze jest, aby kobieta oczekująca na dziecko, każdego dnia kładła się spać i budziła
z uśmiechem na ustach i mam nadzieję, że będę mogła zapewnić odpowiednie wsparcie w swoim gabinecie dla wielu z Was.